Fale bezsenności
Czy jeśli przegapię swoją senność wieczorem, to potem nie zasnę już przez całą noc?
Absolutnie nie! Nasz poziom czuwania i senności waha się w ciągu doby. Jest to zjawisko rytmiczne – przypomina kształtem sinusoidę, gdzie mniej więcej co półtorej godziny spada nasza zdolność utrzymania uwagi, aktywnego czuwania, po czym znów wzrasta.
Podobnie jest wieczorem – senność narasta, po czym spada, umożliwiające dalszej funkcjonowanie, w sytuacji, gdy nie mogliśmy pójść spać. Można to porównać do fali, która przypływa co 90 minut. Jeśli więc czuliśmy senność, a obecnie ona minęła, nie ma co panikować. Należy poczekać, aż znów narośnie.
Oczywiście kluczowe jest to, co wtedy zrobimy. Jeśli pozostaniemy w łóżku, koncertując się na śnie – efekt będzie odwrotny. Jeśli skupimy się na przyjemnych, spokojnych aktywnościach, łatwiej będzie fali senności nas objąć.