Sypiam na siłę około 4 godziny na dobę.
Od dłuższego czasu mam problemy ze snem, które w ostatnim czasie się nasilają.
Sypiam na siłę około 4 godziny na dobę. Bardzo często się denerwuję i mała rzecz potrafi wyprowadzić mnie z równowagi. Miewam zmienne nastroje, ale najczęściej popadam w depresję. Często jestem rozdrażniona i wybucham, co irytuje moich najbliższych, a po nawet niewielkich przeżyciach wszystko rozpamiętuję i nie mogę spać. Zastanawiam się, czy to nie nerwica i co mogę zrobić, aby nareszcie się wyspać?
Z Pani opisu wynika, że ma Pani osobowość, która sprzyja występowaniu zaburzeń snu.
Zapewne wizyta u psychiatry jest niezbędna, ale psychoterapeuta w Pani przypadku będzie bardzo pomocny. Psychoterapia pomoże Pani nauczyć się panowania nad emocjami i wzmocni dobre strony.
Dopóki nie zgłosi się Pani do specjalisty, proszę korzystać z zasad dotyczących snu ujętych w Skali impulsów Bootzina.
Życzę powodzenia.