Marzenia senne – czy wszyscy śnimy podobnie?
Sigmund Freud twierdził, że marzenia senne są królewską drogą do podświadomości. Śnimy o tym, co przeżywamy w ciągu dnia, o zdarzeniach z przeszłości, możemy także przywoływać zdarzenia, które nas przerażają, a dopiero mają nastąpić. Współczesne poglądy na temat analizy treści marzeń sennych związane są z koncepcją struktury osobowości opartej na id, ego i superego.
Sny oczyma niewidomych
Świat marzeń sennych osób, które dopiero na pewnym etapie swojego życia straciły wzrok jest taki, jakim go zapamiętały. Śnią dokładnie w taki sposób, jak ludzie widzący. Co prawda senne projekcje świata składają się z elementów należących do przeszłości, jednak zjawiska nowe dla osoby niewidomej zostają przez nią dopasowane do znanej już matrycy. Treść marzeń sennych stanowi odbicie świata, na który składają się realne przeżycia, oraz myśli – ukryte często głęboko w podświadomości. W przypadku osób, które są niewidome od urodzenia, opisy snów są spójne z postrzeganiem świata za pomocą innych zmysłów.
Barwniejsze sny melancholików
Pacjenci, u których stwierdzono depresję, mają bardziej kolorowe sny niż osoby zdrowe. W fazie REM (ang. Rapid Eye Moevement) ich gałki oczne poruszają się szybciej niż u innych. Mimo „wyłączonej” świadomości mózg bardzo intensywnie pracuje – aktywniej, niż u innych pacjentów. Pozwala to na bogatsze doznania w sferze snu. Poza przypadkiem depresji nie udowodniono związku nasycenia barw w snach u osób o różnych cechach charakterystycznych.
Kiedy nadejście kolejnej nocy przeraża
Szacuje się, że problem koszmarów dotyka od kilku procent osób młodych, aż do blisko dwudziestu procent starszych osób. Często dochodzi do tego, że boją się oni zasnąć, ponieważ wiedzą, że znowu będzie ich dręczyć powtarzająca się uporczywie wizja ucieczki, czy zagubienia w wyimaginowanym labiryncie. Jak sobie z tym poradzić? Trzeba dążyć do rozwiązania problemów, także tych nagromadzonych w podświadomości. Jest to bardzo trudne, ponieważ tak naprawdę nie mamy do niej dostępu. Jednak to podświadomość sprawia, że śnimy o rzeczach, które wydają nam się obce, jednak tak na prawdę dotyczą wyłącznie naszych własnych przeżyć, lęków czy kompleksów.
Trauma powraca nocą
PTSD (ang. Posttraumatic Stress Disorder), czyli zespół stresu pourazowego jest zaburzeniem związanym z przeżytym w przeszłości traumatycznym wydarzeniem. Pacjenta dręczą koszmarne sny, ma objawy depresyjne i lękowe. Bardzo często PTSD dotyczy weteranów wojennych np. szeroko opisywano zaburzenia snu u Amerykanów walczących w Wietnamie. Ci ludzie na co dzień żyli zupełnie zwyczajnie, jednak wyparte intensywne przeżycia powracały do nich z ogromną siłą w snach. To samo dotyczy ofiar katastrof, byłych więźniów obozów koncentracyjnych, a także dorosłych dzieci alkoholików.
Autor:
Dr nauk med. Spec. Psychiatra Michał Skalski
Kierownik Poradni Leczenia Zaburzeń Snu