Czym dla Ciebie jest przyjemność?
Jestem na plaży. Wyciągam się leniwie na miękkim leżaku po krótkim spacerze brzegiem morza. Sączę powoli lemoniadę. Obok mnie leży książka, którą mam ochotę przeczytać. Mój wzrok sięga teraz daleko, bo widzę jak błękit morza łączy się z błękitem nieba. Widzę też, jak fale morskie delikatnie uderzają o miękki, żółty piasek. Na moich stopach pozostały jeszcze ziarenka piasku. Czuję, jak delikatnie odpadają od moich stóp pod wpływem słońca i wiatru. Z oddali słyszę dobiegające dźwięki łagodnej muzyki. Czuję, jak wiatr rozwiewa mi włosy. Widzę też, jak delikatnie kołysze pobliską bujnie ukwieconą roślinnością, a promienie słońca sprawiają, że kielichy kwiatów pięknie lśnią i mienią się intensywnym wachlarzem barw. Ach … brzmi cudnie 🙂 toż, to czysta przyjemność 🙂
Czym jest przyjemność ?
Samo słowo przyjemność w słowniku języka polskiego definiowane jest jako to, co wywołuje uczucie zadowolenia, sprawia miłe wrażenie i dostarcza przyjemnych doznań. Angielski filozof Henry Sidgwick zdefiniował przyjemność jako pewnego rodzaju uczucie, które pobudza wolę do działań, zmierzających do zachowania czy też wytworzenia go. Natomiast Epikur – grecki filozof, który w dużej mierze poświęcił się nad rozważaniami dotyczącymi tego, jak osiągnąć pełne szczęście – twierdził, że jest to stan pozytywny, jedyne dobro, aczkolwiek przelotne, chwilowe, które dla człowieka powinno być celem życia.
Czego możemy nauczyć się od Epikura?
Filozofia Epikura opierała się na teorii, że całe dobro i zło wynika z odczuwania przyjemności i bólu. Dobre jest to, co przyjemne, złe jest to, co bolesne. Dla Epikura przyjemność i ból były ostateczną podstawą moralnego rozróżnienia między dobrem a złem. Jeśli ból zostaje świadomie wybrany zamiast przyjemności, to tylko dlatego, że w niektórych przypadkach prowadzi do większej przyjemności. Jako wskazówki etyczne Epikur podkreślał istotę zminimalizowania bólu i maksymalizacji szczęścia swojego jak i innych:
Nie da się wieść przyjemnego życia jeśli nie żyje się mądrze, dobrze i sprawiedliwie
(„ani szkodzić, ani doznawać szkody”) i nie da się żyć mądrze i dobrze i sprawiedliwie, nie żyjąc przyjemnie.
Jak możesz codziennie dawać sobie dawkę przyjemności ?
Jak mówi Alexander Lowen – amerykański psychiatra i psychoterapeuta, twórca Międzynarodowego Instytutu Analizy Bioenergetycznej – przyjemność to przepływ uczuć stanowiący reakcję na bodźce pochodzące ze środowiska, więc zazwyczaj przypisujemy ją do obiektu lub sytuacji, które spowodowały daną reakcję.
Lowen mówi, że przyjemność zawiera pokaźny składnik pozostający poza świadomością, co tłumaczy spontaniczność jej występowania. Może pojawić się w najmniej oczekiwanych miejscach: przy drodze rośnie piękny kwiat, rozmawiamy z nieznajomym, spotkanie towarzyskie, na które nie mieliśmy ochoty okazuje się uroczym wieczorem. Z drugiej strony może umknąć mimo najbardziej skrupulatnych przygotowań. W gruncie rzeczy im bardziej uporczywie ktoś szuka przyjemności, tym mniejsze szanse, że ją znajdzie. A jeśli znalezioną chwyta zbyt łapczywie, może mu się wymknąć z rąk. Robert Burns pisał:
przyjemności są jak kwitnące maki
zerwany kwiat więdnie ci w dłoniach
Wniosek nasuwa się jeden niezależnie od tego czy pójdziemy drogą, o której mówi Epikur czy też Lowen, przyjemność warto odnajdywać w każdym momencie naszego życia, w małych, drobnych rzeczach, bo to one dają nam możliwość poczuć czym dla nas jest ta prawdziwa radość z czerpania przyjemności 🙂 Dlatego zachęcam Cię do zrobienia listy rzeczy, które w ciągu dnia sprawiły Ci przyjemność. Niech to będzie Twój mały moment przyjemności 🙂