„Wszyscy smacznie śpią, a tylko jak się męczę”…”Dlaczego mnie to spotyka?”
Czy często macie takie myśli w bezsenne noce? Czy patrzycie na śpiących domowników i czujecie smutek, a nawet złość, że sobie beztrosko chrapią?
Pamiętam jedną z pacjentek, która w bezsenne noce stawała w oknie i patrzyła na zgaszone światła w mieszkaniach sąsiednich bloków. Myślała wtedy „wszyscy śpią, tylko ze mną jest coś nie tak”. Jaki był efekt? Czuła się jeszcze gorzej, jeszcze bardziej samotna i bezsilna. Zapytałam ją wtedy o to czy gdy tak wygląda przez to okno, to czy ma zapalone czy zgaszone światło. Opowiedziała: „Oczywiście, że zgaszone!” i od razu dodała: „Czyli ktoś z bezsennością może patrzeć na moje okno i dojść do wniosku, że i ja smacznie śpię?”. Oczywiście ta refleksja nie uleczyła jej z bezsenności, ale pokazała, że różne myśli i sądy mogą dokładać nam cierpienia w bezsenne noce, zwłaszcza jeśli są zniekształcone, oparte na zbyt pochopnych wnioskach. Dlatego tak ważne w terapii bezsenności jest wyłapywanie takich myśli i przeformułowywanie ich na te oparte na faktach. A jakie są fakty? Po pierwsze, na bezsenność cierpi około 30% naszej populacji, a u 10% populacji jest ona przewlekłym zaburzeniem. Po drugie, są techniki, które w skuteczny sposób pozwalają uporać się z tym problemem.