Postaraj się zasnąć
Czy często macie tak, że po położeniu się do łóżka staracie się zasnąć? A może, gdy skarżycie się na problemy ze snem, inni radzą Wam, abyście położyli się do łóżka i postarali się zasnąć? Jakie są tego efekty? Czy do zasypiania w ogóle potrzebne jest „staranie się”?
Określenie „staranie się” sugeruje, że ktoś podejmuje wysiłek, aby osiągnąć jakiś cel. Wysiłek zaś wskazuje, że ktoś jest w aktywności, w działaniu, a więc raczej we wzbudzeniu. Wzbudzenie zaś jest czymś, co nie pomaga nam w zaśnięciu.
To tak, jakby ktoś kto ma problem z jąkaniem, próbował sobie z nim poradzić, koncentrując się uważnie na swoim mówieniu, starając się kontrolować je i mówić płynnie. Czy to pomoże? Raczej przyniesie odwrotny efekt, w postaci nasilenia jąkania się.
Terapia bezsenności m. in. koncertuje się na porzucaniu wysiłku wkładanego w sam proces zasypiania i przenoszeniu, go na inne działania, gdzie staranie się będzie sprzyjało poprawie snu, przywróceniu go na tak zwany zautomatyzowany poziom. Do tych działań należy choćby higiena snu (np. pilnowanie stałej pory wstawania, unikanie kofeiny, dbanie o regularną aktywność fizyczną).