Wiosna, Wiosna…. ach to TY 🙂
Powoli kończy się czas zimowy. Dni zaczynają robić się dłuższe, jest więcej słońca, nieśmiało na drzewach pojawiają się zielone listki. Jest to również czas, gdy w swojej szafie robisz remanent. Chowasz głęboko ciężkie, zimowe ubrania i wyciągasz z jej zakamarków piękne, zwiewne sukienki. Na niektóre z tych rzeczy patrzysz z sentymentem, gdyż związane są z nimi wspomnienia, emocje, twoje życiowe doświadczenia.
Z jednej strony chciałabyś się ich już pozbyć, bo wiesz, że i tak za rok ich nie założysz. Jednak jest coś
w tobie co, kurczowo trzyma się tych ubrań. I tu pojawia się pytanie: czy trzymanie tych rzeczy doda im więcej wartości ?
Porządek wewnątrz siebie ?
Eckhart Tolle – autor „Potęgi teraźniejszości” mówi: jeśli dojdziesz do ładu z własnym wnętrzem, wówczas to, co zewnętrzne, samo się ułoży. Od czego zatem zacząć te porządki? Możemy spojrzeć na siebie przez pryzmat naszych: myśli, emocji i ciała. Zobaczmy, jakie informacje dla siebie możemy wyczytać z tych trzech obszarów?
Myśli
Jak powiedział Budda: jesteśmy tym, co o sobie myślimy. Wszystko, czym jesteśmy wynika
z naszych myśli. Naszymi myślami tworzymy świat. Jasno można tu zobaczyć, że to, co myślimy ma wpływ na naszą rzeczywistość. Związane są też z tym myśli, które mamy w sobie i nawet nie zastanawiamy się, skąd one pochodzą i czy są nasze. Mowa tu o przekonaniach.
Według Macieja Bennewicza przekonanie to przeświadczenie lub poczucie, że coś, o czym się mówi jest prawdą i to w dodatku prawdą obiektywną, absolutną i niepodważalną. Czasem w te „prawdy” człowiek nie wierzy, choć bardzo by tego chciał. Robert Dilts – jeden z najbardziej znanych trenerów z zakresu Neurolingwistycznego Programowania – twierdzi, że jeżeli pojawiają się stwierdzenia, które uogólniają, generalizują, oceniają, zniekształcają rzeczywistość lub usuwają istotne szczegóły i zaczynają się od np.:
– on zawsze…,
– oni nigdy…,
– każdy człowiek…,
– każdy wie, że ..,
– na pewno się nie uda…
to są to przekonania. To posiadane przez człowieka przekonania decydują, co jest łatwe,
a co trudne, co musimy, a co powinno się, co wolno, a co nie, co brzmi „dziwnie”, co „pasuje”, a co nie. Przekonania mają wielką moc, bowiem działają jak samospełniające się przepowiednie. Będąc efektem wyboru myślenia przez człowieka i działania zgodnie z zasadą: „jak myślisz, tak masz”.
Nasze myśli są czymś nieuchwytnym. Nie możemy ich zobaczyć ani dotknąć. Twórca terapii racjonalno – emotywnej – Albert Ellis – mówi, że czasami nasze przekonania dotyczące świata są nieracjonalne i mają wpływ na nasz ból emocjonalny.
(E)mo(c)je
W powszechnym rozumieniu emocje uważane są za ważne elementy naszej motywacji do działania. B. F. Skinner – amerykański psycholog, jeden z twórców i najważniejszych przedstawicieli behawioryzmu – zdefiniował emocje jako rodzaj hipotetycznego stanu mocy lub słabości wyrażonej w jednej czy wielu odpowiedziach na różną sytuację. N. Frijda – duński psycholog, profesor Uniwersytetu w Amsterdamie – twierdzi, że emocja jest zwykle wynikiem świadomej lub nieświadomej oceny zdarzenia jako istotnie wpływającego na cele lub interesy danej osoby. Jak twierdzi, emocja jest odczuwana jako pozytywna, jeśli zdarzenie jest zgodne ze wspomnianymi celami i interesami, a negatywna – jeśli jest z nimi niezgodna. Istotą emocji według Frijdy jest uruchomienie gotowości do realizacji programu działania.
Źródło naszych emocji tak naprawdę jest w nas. To, co często ładuje w nas emocje, to nasze myśli, które budujemy na bazie własnych doświadczeń. Emocje są moje. Nikt poza mną nie przeżywa tak samo tej samej emocji – bo (E)Mo(c)je to takie dotykanie siebie od środka.
Ciało
W The Tao of the Body czytamy: w naszych czasach dominuje stłumienie wszystkich fizycznych emocji – wszystkich cielesnych wyrazów radości, żalu, złości, miłości, lęku – i równie szeroko rozpowszechniona fascynacja wyglądem ciała i jego funkcjami. Wydaje się, że ciało pozostaje w nieświadomej represji, i co więcej, pomimo spontanicznego życia naszego współczulnego układu nerwowego wielbimy to, co racjonalne, uporządkowane, to czym możemy zarządzać, odcinając się od doświadczenia nieświadomego i w ten sposób od instynktów, które biorą odwet pod postacią wyolbrzymionej, kompulsywnej fascynacji ciałem. Im mniej ciało jest doświadczane, tym bardziej zamienia się w wygląd; im mniej jest realne, tym bardziej sprowadza się do czegoś, co trzeba rozbierać i ubierać; im mniej jest znane, tym bardziej oddala się od wszystkiego, co ma związek z poczuciem siebie.
Jest takie powiedzenie: w zdrowym ciele zdrowy duch. Owszem, poświęcamy sporo czasu na ruch i wysiłek fizyczny tzw. zdrowy tryb życia, natomiast bardzo często jest to podporządkowanie dla jakiegoś zewnętrznego celu.: np. chcę dobrze wyglądać, muszę schudnąć, powinnam zrobić kolejny zabieg upiększający. To tak – jak pisze Mary Starks Withehouse – inicjatorka techniki pracy z ciałem za pomocą ruchu autentycznego – jakby ciało należało do głowy, a nie głowa do ciała. Nasze ciała to nie tylko skóra, kości, organy, ale również miejsce, na które ma oddziaływanie nasza psychika. Jak mówi Peter Levin – twórca metody Somatic Experiencing (SE): reakcja na wydarzenie często staje się „zamrożona” w ciele i uniemożliwia nam optymalne funkcjonowanie i angażowanie się w życie. Czasami pozostaje w uśpieniu i dopiero po latach zostaje ponownie uruchomiona. Manifestuje się poprzez rozmaite symptomy takie jak: ataki paniki, chroniczne zmęczenie, obsesyjno – kompulsywne zachowania, fobie, lęki, bóle głowy, bezsenność i wiele innych.
Jak zintegrować te trzy obszary: myśli – emocje – ciało ?
Głównym punktem wyjścia do integracji tych trzech obszarów, czyli myśli, emocji i ciała jest słuchanie siebie.
Po pierwsze: zauważam w sobie swoje myśli – wiem, jakie one są, czego dotyczą i w którą stronę idą.
Po drugie: widzę, jakie emocje we mnie wywołują te myśli, co się ze mną dzieje teraz.
Po trzecie: czuję, jak te emocje dotykają konkretnych obszarów mojego ciała.
Po czwarte: jestem na tyle uważny, że cały ten proces widzę jednocześnie.
Ważne w tym wszystkim jest to, żebyśmy mieli świadomość tego, jak nasze ciała rezonują ze słowami, które wypowiadamy. Zwróć uwagę, jak odczuwasz: zaufanie, miłość, wolność, radość w swoim ciele.
Agnieszka Szczepaniak – Zen Coach, terapeuta TSR, praktyk Soul Body Fusion, twórca terazcoach.pl. Moją pasją są podróże oraz ciągłe doświadczanie życia w każdej jego postaci 🙂 Jedno z moich mott przewodnich to: N.D. Walsch „Jedyne co w życiu pewne, to ciągła zmiana”.
Więcej informacji na mój temat znajdziesz tu: www.terazcoach.pl oraz na Facebooku: terazcoach.pl